Crvena zvezda – VfB Stuttgart – statystyki: sensacja w Lidze Mistrzów!

Crvena zvezda – VfB Stuttgart – statystyki: analiza pomeczowa

Mecz pomiędzy Crveną zvezdą a VfB Stuttgart, który odbył się 27 listopada 2024 roku na wypełnionym po brzegi stadionie Rajko Mitić w Belgradzie, dostarczył kibicom futbolu prawdziwej sensacji. W ramach 5. kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów, serbska drużyna Crvena zvezda zdołała pokonać faworyzowanego VfB Stuttgart5:1. To zwycięstwo, okupione doskonałą grą i skutecznością, na długo pozostanie w pamięci fanów obu klubów, a dla wielu stanowi dowód na to, że w piłce nożnej wszystko jest możliwe. Analiza pomeczowa ujawnia, jak doszło do tak znaczącej różnicy bramkowej i jakie czynniki wpłynęły na taki, a nie inny przebieg spotkania. Sędzią głównym tego emocjonującego pojedynku był Erik Lambrechts.

Wynik i bramki meczu

Wynik 5:1 dla Crvenej zvezdy jest bezsprzecznie kluczowym elementem tej pomeczowej analizy. Już od początku meczu było widać determinację gospodarzy, choć to VfB Stuttgart otworzyło wynik. Bramkę dla gości zdobył Ermedin Demirović już w 5. minucie. Jednak Crvena zvezda szybko odpowiedziała, a pierwszą bramkę dla gospodarzy w 12. minucie zdobył Silas Katompa Mvumpa. Następnie, w 31. minucie, do siatki trafił Rade Krunić, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Druga połowa przyniosła dalszą dominację Crvenej zvezdy. W 65. minucie bramkę dołożył Mirko Ivanić, a prawdziwą gwiazdą spotkania okazał się Nemanja Radonjić, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców w 69. i 88. minucie, ustalając ostateczny wynik meczu na 5:1. Te bramki świadczą o świetnej dyspozycji ofensywnej serbskiego zespołu i kluczowych momentach, w których potrafili wykorzystać swoje szanse.

Składy drużyn i kluczowi piłkarze

Składy obu drużyn na to spotkanie Ligi Mistrzów były kluczowe dla przebiegu gry. Choć dokładne wyjściowe jedenastki nie są podane w faktach, można wnioskować, że trenerzy obu zespołów postawili na sprawdzonych zawodników. W przypadku Crvenej zvezdy, kluczową rolę odegrali strzelcy bramek. Nemanja Radonjić, autor dwóch trafień, okazał się prawdziwym bohaterem spotkania, pokazując swoją klasę i skuteczność w kluczowych momentach. Również Silas Katompa Mvumpa, Rade Krunić i Mirko Ivanić swoimi bramkami przyczynili się do imponującego zwycięstwa. Po stronie VfB Stuttgart, pomimo porażki, warto odnotować bramkę Ermedina Demirovića, który jako pierwszy wpisał się na listę strzelców. Analiza indywidualnych statystyk, które zostaną przedstawione później, pozwoli dokładniej ocenić wpływ poszczególnych piłkarzy na wynik meczu.

Kluczowe momenty i taktyka

Analiza kluczowych momentów meczu między Crveną zvezdą a VfB Stuttgart ujawnia, że mimo początkowego prowadzenia gości, gospodarze potrafili szybko odwrócić losy spotkania. Taktika Crvenej zvezdy, oparta na skutecznych kontratakach i wykorzystaniu każdej nadarzającej się okazji, okazała się niezwykle efektywna przeciwko drużynie, która dominowała w posiadaniu piłki. Po stracie pierwszej bramki, zespół z Belgradu nie załamał się, lecz wręcz zyskał motywację do jeszcze lepszej gry. Odpowiedź w postaci kolejnych bramek jeszcze przed przerwą pokazała siłę mentalną drużyny. W drugiej połowie Crvena zvezda kontynuowała skuteczną grę, systematycznie powiększając przewagę. Można przypuszczać, że taktyka VfB Stuttgart polegała na dominacji w posiadaniu piłki i budowaniu akcji od tyłu, jednak defensywa Crvenej zvezdy była dobrze zorganizowana, a kontrataki były zabójcze. Kluczowe momenty to niewątpliwie szybkie reakcje na bramki przeciwnika i wykorzystanie przestrzeni w obronie.

Szczegółowe statystyki meczowe

Posiadanie piłki i strzały

Szczegółowe statystyki meczowe dostarczają fascynujących danych, które rzucają nowe światło na przebieg spotkania Crvena zvezda – VfB Stuttgart. Choć VfB Stuttgart dominowało w posiadaniu piłki, kontrolując ją przez 70% czasu gry, to właśnie Crvena zvezda okazała się drużyną zdecydowanie bardziej skuteczną. Gospodarze oddali łącznie 11 strzałów, z czego aż 7 było celnych, co przełożyło się na imponujące pięć bramek. Z kolei VfB Stuttgart, mimo posiadania piłki przez znaczną większość czasu, zdołało oddać 13 strzałów, ale tylko 2 z nich były celne, co pokazuje problemy z finalizacją akcji i skutecznością w ofensywie. Ta dysproporcja w efektywności strzałów jest jednym z najbardziej uderzających elementów tej pomeczowej analizy, potwierdzając, że posiadanie piłki nie zawsze przekłada się na wynik.

Kartki i faule

Podczas emocjonującego meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Crveną zvezdą a VfB Stuttgart, sędzia Erik Lambrechts musiał kilkukrotnie sięgać po żółte kartki. Łącznie pokazano 3 żółte kartki dla Crvenej zvezdy oraz 1 żółtą kartkę dla VfB Stuttgart. Te dane, choć nie są kluczowe dla wyniku, pokazują intensywność gry i walkę, jaka toczyła się na boisku. Zwiększona liczba kartek dla gospodarzy może świadczyć o ich agresywnym stylu gry w obronie, mającym na celu zatrzymanie ataków przeciwnika, lub o konieczności przerywania gry w celu uspokojenia tempa. Z kolei jedna kartka dla VfB Stuttgart sugeruje, że ich taktyka oparta na posiadaniu piłki nie generowała tak dużej liczby fauli. Analiza liczby fauli, która nie jest podana w dostępnych faktach, mogłaby dodatkowo uzupełnić ten obraz.

Statystyki indywidualne: Nemanja Radonjić i Ermedin Demirović

Przyglądając się statystykom indywidualnym, szczególnie wyróżniają się dwaj zawodnicy, którzy zapisali się na listach strzelców. Nemanja Radonjić, ofensywny zawodnik Crvenej zvezdy, okazał się prawdziwym bohaterem spotkania, zdobywając dwie bramki dla swojej drużyny. Jego trafienia w 69. i 88. minucie nie tylko przypieczętowały wysokie zwycięstwo, ale także pokazały jego kluczową rolę w ataku. Z drugiej strony, Ermedin Demirović z VfB Stuttgart, mimo porażki swojej drużyny, zasługuje na uznanie za otwierające trafienie w 5. minucie. Był to gol, który na chwilę wprowadził gości na prowadzenie, jednak nie wystarczył do odwrócenia losów meczu. Analiza tych indywidualnych osiągnięć podkreśla, jak kluczowi byli ci piłkarze dla swoich zespołów w tym konkretnym spotkaniu Ligi Mistrzów.

Kontekst Ligi Mistrzów: tabela i historia spotkań

Pozycja w fazie ligowej

Mecz pomiędzy Crveną zvezdą a VfB Stuttgart odbył się w ramach 5. kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów. Po tym imponującym zwycięstwie, FK Crvena zvezda umocniła swoją pozycję, zajmując 1. miejsce w grupie. Jest to wynik, który może budzić podziw i stanowi dowód na dobrą formę zespołu w tegorocznych rozgrywkach. Pozycja VfB Stuttgart w tabeli nie jest wymieniona w dostępnych dokumentach, jednak wysoka porażka z pewnością wpłynęła na ich sytuację w grupie. Zwycięstwo Crvenej zvezdy na własnym stadionie, zwłaszcza w takim stylu, jest znaczącym osiągnięciem w kontekście walki o awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów.

Historia starć Crvena zvezda vs VfB Stuttgart

Historia bezpośrednich starć pomiędzy Crveną zvezdą a VfB Stuttgart nie jest długa, jednak ostatni mecz z 27 listopada 2024 roku z pewnością zapisał się w niej złotymi zgłoskami. W ramach Ligi Mistrzów, Crvena zvezda pokonała VfB Stuttgart wynikiem 5:1 na stadionie Rajko Mitić w Belgradzie. Choć analiza dostępnych dokumentów nie ujawnia wcześniejszych spotkań między tymi drużynami, to właśnie ten wynik stanowi najbardziej aktualny i znaczący punkt odniesienia. Sensacyjne zwycięstwo serbskiego klubu nad niemieckim rywalem na pewno doda im pewności siebie w przyszłych potyczkach, jeśli takie się pojawią w terminarzu.

Podsumowanie i frekwencja

Mecz Ligi Mistrzów pomiędzy Crveną zvezdą a VfB Stuttgart zakończył się sensacyjnym zwycięstwem gospodarzy 5:1. Ten wynik, osiągnięty mimo znacznie mniejszego posiadania piłki przez Crveną zvezdę, pokazuje siłę ofensywną i skuteczność serbskiego zespołu. Kluczowi piłkarze, tacy jak Nemanja Radonjić, który zdobył dwie bramki, odegrali decydującą rolę. Wysoka frekwencja na stadionie Rajko Mitić, wynosząca 41372 widzów, świadczy o ogromnym zainteresowaniu tym spotkaniem i wsparciu, jakim kibice otoczyli swoją drużynę. Zwycięstwo to umacnia pozycję Crvenej zvezdy na 1. miejscu w grupie Ligi Mistrzów, podczas gdy VfB Stuttgart musi analizować przyczyny tak wysokiej porażki.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *